Pięć tygodni temu napisałem o Akademii opowieści (19 marzec)- idei spisywania przeżyć, myśli, wrażeń o dniach, które mijają, z których niemal każdy jest w czymś niezwykły. Coś się udało - a coś nie, z czegoś jestem zadowolony - a z czegoś nie. Spisujmy, bo warto. Spisujmy - bo każdy dzień trwa tak długo, jak trwa i .... co tu dużo gadać: nie powtarza się.
Dziś chciałem zwrócić uwagę na marzenia. Bo każdy z nas ma jakieś marzenia: małe, duże, zwyczajne i ... niezwykłe.
W ilustrowanym magazynie Zwierciadło zamieszczane są króciutkie noty o : młodych - i nie chodzi tylko o metrykę, lecz także o życiową postawę. Mają otwarte umysły, wierzą, że rzeczywistość wokół nas da się zmienić, co więcej, wiedzą, jak to zrobić.
Z przypadkowego przeglądnięcia miesięcznika, spośród szóstki wytypowanych, moją uwagę zwróciła Natalia Duszyńska, pielęgniarka, rocznik 1993.
Natalia jest laureatką pierwszej, przyznanej w Polsce, Nagrody Pielęgniarskiej Królowej Sylwii. Wyróżniono jej projekt aktywizujący seniorów, który polega na założeniu fundacji "kolekcjonującej" potrzeby i marzenia osób starszych po to, by je realizować. Na codzień Natalia pracuje w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, gdzie na własną rękę realizuje pomysł, który zgłosiła do nagrody.
Potrzeby i marzenia osób starszych. Właśnie. Spróbujmy też spisywać, jakie marzenia - i jakie potrzeby - mają nasi rodzice, dziadkowie, pradziadkowie ... A jakie marzenia mamy i my ...
Zapisujmy, rejestrujmy, nagrywajmy ...
Stanisław J. Boczar
PS. W międzyczasie minął piąty rok Tyskiego Ewangelika, którego nakład 100 egzemplarzy "rozchodzi" się niemal bez reszty. Przy okazji: wszystkim, którzy czytują - serdecznie dziękujemy, a tym, którzy napisali choć jeden tekst, dostarczyli choć jedno zdjęcie dziękujemy szczególnie - Redakcja Tyskiego Ewangelika.
zob. wcześniej: 19. kwietnia