Reklamowaną bannerem na bramie wjazdowej na teren naszego kościoła, kwietniową wystawę "Historia Biblii" zwiedziłem, tak jak większość wystaw, galerii i muzeów. Szedłem wzdłuż ekspozycji tak długo, aż coś mnie zatrzymało. I nie zatrzymało mnie nic. Wystawa nie zrobiła na mnie spodziewanego wrażenia. Na szczęście, po kilku miesiącach, miałem możliwość zobaczenia tej wystawy po raz drugi. ...

fot: www.wystawabiblii.pl

Na szczęście, po kilku miesiącach, miałem możliwość zobaczenia tej wystawy po raz drugi. Nie tylko zobaczyć, ale uczestniczyć w unikalnej prelekcji, pokazie, prezentacji.

O prelekcji i chętnym do odpowiadania na wszelkie pytania "dobrym duchu" wystawy słyszałem - gdy wystawa była w Tychach jakoś na niego nie trafiłem. Na stronie internetowej wystawy znalazłem ciekawą relację z tyskiej ekspozycji.

Nie tylko zamieszczona na stronie internetowej Wystawy tyska relacja jest interesująca, podobnie jak była interesująca relacja Pani Sylwii Adamus z tej samej wystawy - zamieszczona na naszej stronie w kwietniu.

Niezwykle ciekawa jest sama strona internetowa Wystawy, gdzie pod adresem www.wystawabiblii.pl możemy spokojnie, we własnym tempie, przypomnieć sobie poszczególne eksponaty, wrócić do tych, których nie pamiętamy, zobaczyć te, na które znie zwróciliśmy uwagi i ... nabrać ochoty, by na wystawę, a zwłaszcza na towarzyszące jej prezentacje wybrać się raz jeszcze. Zapamiętajcie adres: www.wystawabiblii.pl. Warto.

SJB

• « poprz.
• nast. »