Parafia Ewangelicko-Augsburska Apostołów Piotra i Pawła 

Iwona Małajny - sekretarz Rady

Red.TE: Zgodnie z już tradycją, w kolejnych numerach Tyskiego Ewangelika przedstawiamy wywiady z radnymi naszej parafii. Czy zgadzasz się na udzielenie nam wywiadu?
Iwona Małajny:  Oczywiście i jest mi bardzo miło.
Red.TE: Na początek pytanie bardzo formalne. Pełnisz funkcję radnej pierwsza kadencję. Co sprawiło, że postanowiłaś do niej kandydować?
Iwona Małajny:  Właściwie to zastanawiam się, jak to się stało, że zostałam wybrana. W parafii, jako rodzina jesteśmy od niedawna i myślałam, że nie mam zbyt dużych szans. Co skłoniło mnie do kandydowania? Postrzegam to raczej w kategoriach troski o dobro wspólne. Jako członek zboru mam obowiązek wspierać parafię tak jak potrafię najlepiej na miarę swoich możliwości. Nie uważam się przy tym za kogoś wyjątkowego, jest dużo osób, które robią wiele dobrego i to jest bardzo budujące.
Red.TE: Teraz kilka pytań osobistych. Jak to się stało, że razem z rodziną  staliście się członkami naszej parafii. Skąd pochodzisz i gdzie mieszkasz.
Iwona Małajny: Przez większość życia mieszkałam w Dąbrowie Górniczej. Początkowo należeliśmy do parafii katowickiej skąd przenieśliśmy się do parafii w Tychach. Mieszkamy w Kobiórze, ale jesteśmy związani z Tychami na różnych polach. 
Red.TE: Interesuje nas czym się parasz zawodowo, jakie masz  wykształcenie i gdzie pracujesz? 
Iwona Małajny: Z zawodu jestem prawnikiem, posiadam od 2006 r. tytuł doktora nauk prawnych, moją dziedziną jest prawo konstytucyjne. Pracuję jako nauczyciel akademicki w Wyższej Szkole Bankowej w Chorzowie w której pełnię również funkcję Rzecznika Dyscyplinarnego ds. Studentów, oprócz tego ukończyłam aplikację prokuratorską i przez kilka lat byłam doradcą w kancelarii adwokackiej.
Red.TE: A teraz kilka słów o rodzinie? 
Iwona Małajny: Mój zmarły małżonek Ryszard M. Małajny był konstytucjonalistą, profesorem prawa na Uniwersytecie Śląskim, mam trzech synów: Artura (19) , studenta Wydziału Filozofii, Herberta (16) licealistę, a najmłodszy to Wiktor, który ma 11 lat i jest uczniem szkoły podstawowej. Jestem  z nich dumna, dzielnie wspierają mnie 
Red.TE: Powiedziałaś już nam czym się parasz zawodowo, ale na pewno masz jakieś pasje i hobby. Opowiedz nam o tym. Jak je realizujesz i co ci one dają?
Iwona Małajny: Największą moją pasją są pszczoły. Pszczelarstwo to jednak nie tylko miód, to również obcowanie z naturą, podczas którego rodzi się zrozumienie dla mechanizmów rządzących przyrodą. Także smutna zaduma nad tym, jak bardzo ludzie zmieniają środowisko naturalne, jak ślepo unicestwiają kolejne gatunki, a innym zagrażają. Z czynienia sobie ziemi poddanej człowiek uczynił dogmat, który już obraca się przeciwko niemu. 
Red.TE: Chciałabym abyś powiedziała kilka słów o naszej parafii. Jak  ją postrzegasz? Jakie widzisz w niej wartości? Co daje Ci przynależność do niej?
Iwona Małajny:  Myślę, że nasza parafia jest wyjątkowa z tej racji, że ludzie którzy do niej należą po prostu się znają. Nie jesteśmy dla siebie anonimowi. Organizowane przy różnych okazjach spotkania są prawdziwą okazją do prowadzenia życzliwych rozmów, okazania sobie nawzajem zainteresowania oraz nierzadko pomocy, której sama również doświadczyłam po śmierci małżonka i za co ogromnie wszystkim dziękuję. Ogromną rolę odgrywa też nasz proboszcz ks. Marcin Konieczny, który własnym przykładem, motywuje parafian. Jego kazania są nie tylko prostym objaśnianiem Pisma, lecz również cenną lekcją jak godzić Ewangelię z problemami współczesnego świata, który chce od nas wszystkich coraz więcej.
Jako członek Parafii E-A w Tychach czuję, że jestem we właściwym miejscu.
Red.TE: Rada parafialna to zespół ludzi bardzo różnych, ze względu na wiek, zawód, kompetencje. Jak widzisz swoją rolę w tym gremium. W jaki sposób chciałabyś być pomocna w tym zespole?
Iwona Małajny: Całe szczęście, że różnimy się od siebie, dzięki temu problemy jakie omawiane są podczas spotkań oglądane są z różnej perspektywy, a podjęta w ich efekcie decyzja respektuje odmienne punkty widzenia. Moją rolą jako osoby o wykształceniu prawniczym jest wskazywanie na ewentualne prawne konsekwencje takiego, czy innego podejścia. Jestem też sekretarzem rady i formułuję treść podejmowanych uchwał.
Red.TE: Co chciałabyś zmienić w  zmienić w naszej parafii?
Iwona Małajny:  Nie uważam by były potrzebne jakieś większe zmiany, czasami jednak przydałoby się więcej rąk do pracy. 
Red.TE: A teraz pytanie, które zadaje wszystkim moim rozmówcom. Czego życzysz naszej parafii? 
Iwona Małajny: By nominalni członkowie parafii stali się rzeczywistymi, to naprawdę fajne miejsce, a dawanie czegoś od siebie przynosi więcej satysfakcji niż branie.
Red.TE: Dziękując za rozmowę, dziękujemy  Pani zaangażowanie się w pracę w tyskiej radzie parafialnej.