Spotkanie piąte, w Świętochłowicach, przy śniadaniu o relacjach z bliskimi, o emocjach, ciekawie i inspirująco o sprawach, wydawałoby się zwykłych.
Dopołudnie, 12 października, my, kobiety z diecezji katowickiej postanowiłyśmy przeznaczyć dla siebie. Już po raz piąty gościnna świętochłowicka parafia zaprosiła panie na śniadanie. Celem naszym oczywiście nie było tylko zjedzenie skądinąd przepysznego drugiego śniadania , ale przede wszystkim wzajemne spotkanie się i wysłuchanie wykładu. Przygotowała go i wygłosiła go p. Bożena Giemza, a temat brzmiał „ Wchodzenie w relacje, czyli o doświadczaniu życia.” Duża ilość butów , które pojawiły się na scenie sugerowała, że będziemy mówić o wchodzeniu w butach w czyjeś życie. Nic bardziej mylnego. Mowa była o relacjach międzyludzkich, a raczej relacjach nas kobiet z naszymi bliskimi: mężami , dziećmi, rodzicami sąsiadami. Prelegentka zasugerowała nam, że motorem relacji jakie zachodzą między ludźmi są emocje. Musimy być otwarte i rozmawiać o naszych uczuciach i odczuciach. To jedyny sposób by bliscy nas zrozumieli. Tłamszenie emocji powoduje jedynie rozgoryczenie i wzajemne niezrozumienie. Gdy jest kiepsko mówmy o tym swoim najbliższym. Wchodzenie relacje z ludźmi są nam potrzebne i konieczne, tak samo jak konieczne jest wchodzenie w relacje z Bogiem. Także Jemu opowiadajmy o naszych uczuciach, na pewno zostaniemy wysłuchane. Wykład który wysłuchałyśmy z wielkim zainteresowaniem stał się na pewno pretekstem do wielu przemyśleń .
Muszę tutaj dodać , że duży udział w organizowaniu tego spotkania miały tyskie parafianki. Pani Mariola Fenger z ramienia Centrum Misji i Ewangelizacji szefowała temu przedsięwzięciu, zaś zwarte grono tyszanek i mikołowianek przygotowało wspaniały poczęstunek i wystrój sali. Było to wspaniałe jesienne dopołudnie. Dziękujemy organizatorom.
S.A.