Parafia Ewangelicko-Augsburska Apostołów Piotra i Pawła 

wydarzenia z lat 2017-18

Must read

Jest biskup, który odważnie obnaża polską rzeczywistość. "Traktujmy wszystkich równo. Zacznijmy od posłów"

W dociekliwym, bezkompromisowym i kompetentnym portalu natemat.pl jedna z zakładek menu wykorzystuje nazwę użytą w tytule poniższego materiału. Z portalu cytujemy pierwsze akapity wywiadu z ks. bp. Jerzym Samcem. 

Ksiądz biskup od trzech lat prowadzi bloga, który ma wielu zwolenników, ale też przeciwników. Pisze o tym, co dzieje się wokół, ostatnio o 14-letnim Kacprze, który popełnił samobójstwo. Rzuca mocne słowa. O politykach, o tym, co dzieje się w Sejmie, o poniżaniu drugiego człowieka. - Jeśli są ludzie, którzy z chrześcijaństwem na ustach piętnują czy wyszydzają kogoś, to nie robią tego jako chrześcijanie - mówi naTemat. To ważny głos Kościoła. Ale nie katolickiego. Ksiądz biskup Jerzy Samiec jest zwierzchnikiem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.

Gdyby nie wiedzieć, że jest ewangelikiem, pewnie niejeden katolik byłby zaskoczony. Bo takich głosów w Kościele rzymskokatolickim za wiele nie słychać. A jeśli już to raczej nie tak dosadnie i mocno. – Ależ one są! Tylko może mniej słyszalne – oponuje w rozmowie z naTemat. – Gdzie je Ksiądz Biskup słyszy? – pytam. – Szef Episkopatu, Prymas Polski, biskup Ryś – oni też tak reagują – odpowiada. Ale żeby tak wprost, nazywając rzeczy po imieniu? – Może są większymi dyplomatami niż ja – kwituje z uśmiechem.

Fakt, coraz częściej mocne głosy pojawiają się w Kościele rzymskokatolickim. Dopiero, co kardynał Kazimier Nycz prosił Boga, by "nie został zachwiany trójpodział władzy". A Prymas abp Wojciech Polak wzywał do szanowania ładu konstytucyjnego i ostro krytykował nacjonalizm. Nie zostawił też suchej nitki na przegłosowanej w Sejmie uchwale mającej czcić setną rocznicę tzw. objawień fatimskich.

Ale biskup Jerzy Samiec posuwa się jeszcze dalej. I otwarcie mówi, na przykład, o tym, że nie czyta prawicowych mediów. – Nie mam czasu, trzeba też oszczędzać swoje nerwy – twierdzi. TVP pomija milczeniem. – Jestem z tych roczników, które pamiętają czas komunizmu, dzienniki telewizyjne z czasu wojennego, Solidarności, Gierka. Pewnych mechanizmów nie można nie zauważać – mówi.

Proponujemy, więcej, namawiamy do przeczytania całego wywiadu >>>

Namawiam też do stałego czytania blogu Księdza Biskupa. >>>