Parafia Ewangelicko-Augsburska Apostołów Piotra i Pawła 

13. stycznia

Jak co roku, przed naszym kościołem, po nabożeństwie, dziewczęta z naszej "mlodzieżówki" zbierały datki do owsiakowych skarbonek.

Wieczór. Trwał 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W jakimś sensie zatrzymał się czas.

Żyjemy w informacyjnej bańce, tak się porobiło, że niemal każdy z nas słucha tylko tych wiadomości, jakie "pasują" do jego obrazu świata. Pozwala to na luksus niewidzenia tego co złe, groźne, czemu się należy przeciwstawić. Staramy się nie widzieć, nie reagujemy na hejt, brutalność, coraz bardziej bezczelne kłamstwa. Ale to wszystko już było.  

Pozwólcie, że cofnę się do własnego wspomnienia. 

O wizycie tego faceta w Krakowie dowiedzieliśmy się z Echa - popołudniówki, która się ukazała, gdy Kennedy odleciał już do Warszawy. A w późniejszych relacjach, w żadnej z gazet, nie mówiąc o telewizji, nie zauważono tysięcy ludzi, którzy tej wizycie towarzyszyli.

Wydarzeń, które dla jednych z nas były - a dla innych nie miało miejsca przybywa. Przybywa też wydarzeń, które pamiętamy, w których nawet braliśmy udział - a o których dowiadujemy się, że ich nie było. Pamięci każdego z nas, wspomnień, nie da się wymazać - ale czy robimy wystarczająco dużo by zacierać różnice, jakie między nami się tworzą. To jedna strona, łatwo o niej opowiadać, nawet się o to zżymać.

Ale jest też druga strona. To też my. Zatopieni w swoich własnych światach nie zauważamy, że tylko pojedyncze osoby spotkały się przed stojącą niedaleko naszego kościoła  lampą górniczą na osiedlu A, by w kolejną rocznicę oddać hołd "tym z Wujka". Było może sześć, może osiem osób.  To też byliśmy my.

Niedzielne nabożeństwo. Od ołtarza pada pytanie: ilu nas jest, tu, teraz, w kościele, w przedziale wieku 27 - 47???

Dwa obrazy. Kreowany - ten, którego, w wyniku czyjejś woli, a może kaprysu, nie ma ludzi tam, gdzie mimo wszystkich przeciwieństw są - i że ich nie ma tam, gdzie chcielibyśmy, by byli.

To tak na marginesie Owsiaka i .... retorycznego pytania, które padło 13. stycznia od ołtarza ....

Stanisław J. Boczar

zob wpis wcześniejszy:
6. stycznia