W dniu Święta Epifanii, po nabożeństwie ...
na zaproszenie ks. Marcina spotkało się nieco ponad trzydzieści osób. W zamyśle zapraszającego mieli to być ci, którzy biorą czynny udział w przygotowywaniu parafialnych uroczystości, wykonują różne mniej lub więcej widoczne prace, słowem ci, którzy w kalendarzu swoich codziennych zajęć potrafili znaleźć czas przeznaczony dla potrzeb naszej wspólnoty. Zaproszenie obejmowało współmałżonków - bo czas przeznaczany na prace na rzecz parafii to czas zabrany domowi, rodzinie, bliskim.
Nie, nie było to kolejne spotkanie przy stole, przy biesiadowaniu. Było to spotkanie robocze. Podzieleni na dwie grupy mieliśmy za zadanie wymienić udane i nieudane wydarzenia minionego roku i - w ramach burzy mózgów - przedstawić propozycje wydarzeń, które wypełnią kalendarz roku rozpoczynanego. Przedstawione oceny i propozycje zostaną omówione podczas jednego z kazań za kilka tygodni.
Korzystając z okazji ks. Marcin przypomniał, że przez ostatnich kilka tygodni członkowie Rady Parafialnej opracowują propozycje do planu pracy, a raczej do projektu przedsięwzięć, jakie powinny być wykonane w najbliższych najbliższych kilku, kilkunastu, a może więcej lat - taki koncert życzeń, a raczej rachunek sumienia: co jest potrzebne parafii, parafianom, co pozwoli lepiej pełnić misję ewangelickiej parafii w mieście średniej wielkości.
Stanisław J. Boczar
zob. też:
Spotkanie tych, którzy chcą